Złota polska jesień. Odkryj zakątki Polski, które Cię zachwycą.
Nie daj się zwieść myśli o końcu lata!
Dla wielu wakacje kończą się w sierpniu. Ale czy to dotyczy nas, mieszkańców Sardynii? Nie zależnie czy jesteś Włochem, czy Polakiem, który zapuścił korzenie na pięknej włoskiej wyspie, jesienne wakacje to coś właśnie dla Ciebie. A gdzie?
Dziś zapraszam do Polski, która ma wiele do zaoferowania właśnie jesienią, kiedy można odkrywać niezliczone atrakcje i zakątki w pięknych złocistych barwach oraz z dala od tłumów. Za jesiennymi wojażami przemawia to, że słońce jeszcze promieniami pieści nasze twarze, ale również cena, która właśnie wtedy staje się bardziej atrakcyjna, bo w branży turystycznej zaczynają się obniżki i promocje.
Podróż po zakątkach Polski zaczniemy od północy – Wybrzeża Bałtyckiego po polskie góry. Czytaj dalej, a z pewnością wybierzesz coś dla siebie i swojej rodziny.
Polskie wybrzeże jesienią.
Polskie morze jest absolutnie przepiękne o każdej porze roku. Jednak jesień przynosi orzeźwienie, spokój, romantyzm i zdrowie. Może nie koniecznie poplażujesz, czy się wykąpiesz w Bałtyku, ale zapewniam Cię, że długie spacery brzegiem morza, pomarańczowe zachody słońca i odpoczynek na plaży z książką w ręku naładują Twoje bateryjki. Będzie lekko i przyjemnie, bez walki o miejsce, bez ścisku i hałasu.
We wrześniu warto odwiedzić mniejsze miejscowości turystyczne, które zamkną swoje podwoje wczesną jesienią. To idealne rozwiązanie jeżeli nie lubisz turystycznych tłoków. Możesz znaleźć wtedy bardzo atrakcyjną cenowo ofertę noclegów i innych atrakcji turystycznych.
Dostaniesz gratis również coś dla zdrowia! Niestety tego nie sprzedają w buteleczkach na straganach z pamiątkami. W powietrzu unosi się znacznie więcej jodu, którego wdychanie zalecane jest dla wszystkich, a przede wszystkim dla osób z problemami układu oddychania. Połącz więc przyjemne z pożytecznym i odetchnij krystalicznie czystym powietrzem w pobliżu Chałup, Helu, Jastrzębiej Góry czy w Międzyzdrojach.
Długość polskiego wybrzeża to ponad 500 km, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Czy to małe miasteczka, czy większe nadmorskie miasta, jesienią każde nas przywita z otwartymi ramionami. Jednak wiadomo też, że jeśli podróżuje się z dziećmi, to czasami trzeba wyjazdy dostosować do nich, jeśli nie chcemy słyszeć klasycznego pytania „Daleko jeszcze? (można dodać Paposmerfie 😉) albo zdania „Nudzi mi się”. W końcu dzieci to niespożyta energia, mało które będzie chciało kontemplować wyłącznie przyrodę, wdychać niewidzialny jod, czy wpatrywać się z podziwem na zachody słońca. Z myślą o dzieciach polecam odwiedzenie znanego polskiego kurortu nadmorskiego, gdzie dla każdego coś dobrego i również dla naszych pociech. Mowa o SOPOCIE.
Sopot to jedno z bardziej nowoczesnych miast na Wybrzeżu, które latem tłumnie odwiedzają turyści. Na molo, plażach, w Operze Leśnej i na Monciaku trudno o zdjęcie bez osób postronnych w tle. We wrześniu jest za to o niebo lepiej. Na plażach łatwiej o miejsce na kocyk. Dzieci szkolne siedzą już w ławkach, ale jeśli macie młodsze pociechy, łatwiej będzie je upilnować na plaży teraz niż w szczycie sezonu i nikt przez nieuwagę nie zdepcze pieczołowicie budowanej fortecy z piachu. Na pewno spodoba im się też zoo w sąsiednim Gdańsku.
Bory Tucholskie
Bory Tucholskie – nie tylko grzybobranie.
Jakieś dwie godzinki od Sopotu, kierując się z wybrzeża bałtyckiego na południe, koniecznie warto zatrzymać się w pięknym regionie, w którym przyroda gra pierwsze skrzypce. Jeśli chcesz odciąć się od cywilizacji, codziennej bieganiny, hałasu to miejsce dla Ciebie.
Bory Tucholskie stanowią wspaniałą atrakcję samą w sobie. We wrześniu możesz obserwować, jak dojrzewają tu owoce kasztanowca, brzozy, dębu czy buka. To okres, w którym jelenie rozpoczynają swoje rykowisko, a w lasach znaleźć możesz całe rodziny grzybów. Pod koniec września drzewa liściaste zaczynają zmieniać swoje barwy na złotordzawe. Fauna i flora Borów Tucholskich zachwyca o tej porze roku.
Stolica Borów Tucholskich to niewielka miejscowość zwana Tuchola. Na co dzień zamieszkuje ją jedynie 14 tys. mieszkańców. Jeżeli chcesz jednak całkowicie uciec od cywilizacji, odwiedź jedną z turystycznych miejscowości, np. Wdzydze Tucholskie położone nad jeziorem Wdzydze. Nieopodal, we Wdzydzach Kiszewskich, nad jeziorem Gołuń, znajdziesz najstarszy w Polsce skansen: Kaszubski Park Etnograficzny.
Borne Sulinowo – tajemnicą owiane.
Czy coś Ci to mówi? Bardzo możliwe, że nic a nic. Bo kto głośno mówi i zachęca do zwiedzania poradzieckich miast-widm. Jak wygooglujecie nie koniecznie zachęcą Cię szkielety budynków. Może wydawać się nietypowym miejscem, ale są co najmniej dwa powody, by odwiedzić Borne Sulinowo i to właśnie we wrześniu.
Borne Sulinowo było owianą tajemnicą radziecką strefą zamkniętą. Miasto nie istniało na mapach. Oprócz domów mieszkalnych znajdowała się tu również szkoła, szpital, kino, teatr, sala koncertowa, dyskoteka i sklepy. Nieopodal znajduje się Kłomino – ma podobną historię. Opuszczone poradzieckie budynki robią piorunujące wrażenie.
Jesień kojarzy się wielu z wrzosami. A gdzie jechać we wrześniu, by je podziwiać? Nie spodziewacie się pewnie, że między niepozornym Kłominem a Bornym Sulinowem znajduje się rezerwat przyrody Diabelskie Pustacie. Właśnie tam kwitną całe pola wrzosów wartych odwiedzenia właśnie we wrześniu.
Borne Sulinowo, Dom Oficera
Wokół Warszawy.
Czas na centralną Polskę. Warszawę zna każdy Polak i turysta. Choćby ze słyszenia. Ale nie chcę tu rozprawiać o stolicy, która jest tłumnie odwiedzana cały rok, ale o jej okolicach, o których często się zapomina, a są jednak warte uwagi. Zamiast tłuc się przez zakorkowaną Warszawę od punktu A do punktu B itd., zobacz, co ma do zaoferowania niedaleka okolica Warszawy.
Zamek w Liwie jest mało znaną warownią, a znajduje się nie tak daleko od stolicy. Na noc można się zatrzymać w Sokołowie Podlaskim i następnego dnia zrobić sobie wycieczkę kajakową. Czyli masz i historie i rekreacje w jednym.
Chcesz więcej elementów przyrodniczych. Proszę bardzo. Jeśli pojedziesz bardziej na północ, między Wyszkowem a Tłuszczem znajdziesz wrzosowiska w okolicy Mostówki.
Północno-zachodni kierunek jest idealny dla wielbicieli pałaców i twierdz. Podczas wycieczki czekają pałac w Jabłonnie i twierdza Modlin.
Melomani powinni pojechać na zachód w okolice Sochaczewa. Żelazowa Wola i dom Chopina. To idealne miejsca na spokojny odpoczynek we wrześniu. Przy okazji koniecznie trzeba odwiedzić kościół w Brochowie.
Gdy pojedziecie drogą numer 8, po godzinie znajdziecie pałac w Radziejowicach.
Kazimierz Dolny.
Nie byłeś jeszcze w Kazimierzu Dolnym, bo wołały Cię inne atrakcje, które często dobrze są wypromowane, a czasami powiedziałabym przereklamowane.
Odbijając trochę na południowy wschód od Warszawy, w stronę Lublina dotrzemy do Kazimierza Dolnego.
Zachęcam Cię do odwiedzenia tego miasta, które pozytywnie Cię zaskoczy. Kazimierz Dolny głównie kojarzony jest z kamienicami na Rynku i Górze Trzech Krzyży. Ale wyjdźmy poza oklepane atrakcje. Ta okolica ma więcej do zaoferowania. Słyszeliście o malowniczym Janowcu z drewnianymi chatkami i pięknym zamkiem albo o wąwozie Korzeniowy Dół, czy o żydowskiej historii Kazimierza? Jeśli nie to wykorzystaj złotą polską jesień do odkrywania zakątków tego miasta.
Żelazowa Wola, Dom Chopina
Orle Gniazda na południu Polski.
A teraz już stricte południe Polski, które skrywa wiele skarbów do odkrycia. Coś dla fanów zamków, szlaków pieszych, rowerowych również wspinaczki. Kraina obsypana historią i pięknymi krajobrazami.
Szlak Orlich Gniazd na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej jest najpopularniejszą trasą, gdzie historia odcisnęła swoją dużą stopę. Nigdzie nie spotkasz tylu polskich zamków w obrębie jednego szlaku co właśnie na tym terenie. Jeśli lubisz historię lub może chcesz rozbudzić ciekawość swojego dziecka, to wrzesień jest idealny na wędrówkę po Jurze Krakowsko – Częstochowskiej.
Kopalnia Soli W Wieliczce
Od Jury Krakowsko – Częstochowskiej już niedaleko do Wieliczki. A tam czeka na Ciebie świetna atrakcja – kopalnia soli. Sól znana na co dzień, z tego, że dosmacza nasze potrawy. A tu możesz poznać ją od innej strony.
Zejdź na głębokość 135 m pod ziemię i poznaj historyczne korytarze najpiękniejszej kopalni soli w Polsce, a nawet na świecie. Wybierając najbardziej popularną Trasę turystyczną, odwiedzisz kultowe miejsca w kopalni takie jak kaplica św. Kingi, szyb Daniłowicza czy oszałamiająco piękne podziemne jeziora solankowe. Przewodnik opowie Ci o zwyczajach górników i legendach przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Słyszy się o tym, że kto odwiedza kopalnie soli, musi polizać ściany, by sprawdzić, czy na pewno to sól, a nie żadna podpucha. Ale ja nie koniecznie polecam tę metodę sprawdzania.
Jeżeli chcesz poczuć zew przygody, jesteś twardy jak Chuck Norris, możesz wybrać się na Trasę górniczą. Tu otrzymasz odpowiedni strój, kask i lampę, jak na prawdziwego górnika przystało. Swoją podróż po kopalni rozpoczniesz od zjazdu najstarszym szybem Regis. Doświadczony przewodnik (przodowy), przeprowadzi Cię przez kręte korytarze i nieodkryte komory.
Samodzielnie zmierzysz poziom metanu w komorach, wyznaczysz trasę i przetransportujesz sól. Żeby poczuć się jak prawdziwy górnik, przodowy wyznaczy Ci Twoje górnicze zadanie. Tu poznasz nie tylko zakamarki kopalni, ale i prawdziwe życie, tradycje i zwyczaje górników.
Skrawek Dolnrgo Śląska warty zobaczenia.
Jednym z ciekawszych kierunków na wrześniowy wyjazd będzie malowniczy i klimatyczny Dolny Śląsk. Tam na dłużej możemy zatrzymać się między innymi w pięknej i zacisznej miejscowości, jaką jest Bystrzycka Kłodzka.
Co miasto oferuje przyjezdnym?
Dzięki swojemu położeniu oraz skrywanej przeszłości czeka tu na nas niezwykle atrakcyjna mieszanka. Będziemy mogli cieszyć się tu pięknymi widokami oraz niezwykłym historycznym klimatem. Okolica Bystrzycy także kusi ciekawymi zakątkami i interesującymi sposobami na spędzenie wolnego czasu.
Co dokładnie będziemy mogli robić w wolnym czasie?
Podczas zwiedzania miasta zobaczymy dobrze zachowane średniowieczne obwarowania, kościół pw. św. Michała Archanioła pochodzący najprawdopodobniej z XIV wieku, a także przespacerujemy się po klimatycznym rynku głównym. W mieście możemy odwiedzić także jedyne w Polsce Muzeum Filumenistyczne.
W przypadku dłuższego pobytu warto udać się na wyprawę do Międzylesia, gdzie czeka XIV zamek. A w Kletnie będziemy mogli udać się na spacer podziemną trasą po Kopalni Uranu. Nie obawiaj się, nic nie wybuchnie.
Młodszych turystów ucieszy natomiast wizyta w Ogrodzie Bajek w Międzygórzu. Na miłośników przyrody czeka w okolicy kopalnia złota z podziemnym wodospadem, piękny rezerwat przyrody Wodospad Wilczki oraz Jaskinia Niedźwiedzia, będąca najdłuższą jaskinią w polskiej części Sudetów. Niedaleko natomiast znajduje się Park Narodowy Gór Stołowych z kilkoma wyjątkowymi zakątkami.
Czyż nie jest w czym wybierać?
Polskie winnice – okolice Wrocławia
Wino może jest domeną Włoch czy Francuzów, ale i w Polsce możemy się poszczycić winnicami między innymi w okolicach Wrocławia. A jesień to idealny czas, bo wtedy mamy winobranie. Spotkać tu możesz szczepy winne takie jak Solaris, Regent, Dornfelder czy Gewurztraminer.
W niektórych winnicach możesz wziąć udział w degustacji win, a nawet dorocznych zbiorach winogron! Część winnic oferuje także przytulny nocleg w agroturystyce, w otoczeniu rumieniących się od jesiennego słońca winorośli.
Sanok, Bieszczady
Coś dla fanów gór.
Zakopane, jak co roku w wakacje przeżywa istne oblężenie. Nogi to nie bolą powoli z chodzenia po górskich szlakach, a od stania w kolejkach po wszystko. Na Kasprowy Wierch nie raz trzeba odstać ileś godzin, by wjechać na szczyt. Osobiście uważam to trochę stratą czasu, bo ile można by zobaczyć, zwiedzić i spędzić miło czas na łonie natury, gdyby nie te kolejki i tłumy na szlakach.
Ale jest na to metoda.
Po wakacyjnym nalocie turystów we wrześniu już powoli kurz opadnie i wtedy w jesienne dni można skorzystać z tego, co oferują Tatry w nieco innym wydaniu niż sardynkowy ścisk. Szlaki górskie są jeszcze bezpieczne, bo do zimy jeszcze trochę czasu, a i przyjemniej wędruje się po szlakach górskich, gdy upał nie doskwiera, owiewa Cię wietrzyk, a w schronisku znajdziesz miejsce na odpoczynek i posiłek.
„Rzucić wszystko i jechać w Bieszczady”.
Znasz to zdanie? Nie musisz, ale polecam gorąco, może nie rzucać wszystkiego, ale już wypad w Bieszczady jak najbardziej. Bieszczady zyskują na zainteresowaniu. Kiedyś może Tatry wygrywały w przedbiegach, ale potem chyba zatęskniono za ciszą spokojem i przyrodniczą enklawą. Dziś Bieszczady również są oblegane w wakacje, dlatego jesień sprzyja podróżom w te tereny. Jeszcze tu można poczuć dzikość i odkrywać bez komercji zakamarki tej krainy. Nie trać czasu, bo kto wie, czy ręka cywilizacji i pieniądza tu nie sięgnie za kilka lat.
Nawet jeżeli nie jesteś zaprawionym „górołazem”, niewielkie wzniesienia bieszczadzkie będą dla Ciebie czystą przyjemnością. To tu można przeprowadzić całkowity reset głowy i całego organizmu.
Bieszczady o tej porze roku to magiczne miejsce. Tu możesz ujrzeć początki jesieni i jej barwy w pełnej krasie. Bieszczadzkie połoniny z zielonych zmieniają się w złoto-miedziane. W Bieszczadach m.in. warto odwiedzić rezerwat Sine Wiry.
Sanok i okolice czekają!
W Bieszczadach jest wiele miejsc wartych zobaczenia i ciężko je wszystkie zobaczyć podczas jednego wypadu w góry. Chcecie jak najwięcej odkryć, a to powoduje, że niczym Struś Pędziwiatr biegniemy. Osobiście odradzam. Lepiej mniej zobaczyć, ale chłonąć całym sobą. Zawsze jest pretekst, by wrócić.
Kuszą zarówno malownicze szlaki jak i klimatyczne, historyczne miasta. Często zapominamy o tych drugich na rzecz wędrówek na łonie natury, co oczywiście mnie nie dziwi. Ale można spróbować połączyć jedno i drugie.
Dziś proponuję odwiedzić nietuzinkowy Sanok, który potrafi zauroczyć niejednego (a może każdego) turystę. To piękne historyczne miasto ulokowane w malowniczej dolinie Sanu może zagwarantować nam naprawdę udany weekend.
Jakie atrakcje tu na nas czekają?
Przede wszystkim liczne zabytki oraz wyjątkowy historyczny klimat. Podczas wrześniowych wakacji w Sanoku powinniśmy przede wszystkim zobaczyć skansen. Lokalny park etnograficzny jest największym tego typu obiektem w Polsce oraz najprawdopodobniej jednym z najpiękniejszych. W mieście warto zobaczyć także Zamek Królewski – niegdyś gotycki, dziś reprezentujący styl renesansowy. Natomiast w jego wnętrzu czeka na zwiedzających między innymi imponująca kolekcja prac słynnego polskiego artysty Zdzisława Beksińskiego. Ciekawą atrakcją historyczną jest również przebiegający w okolicy fragment Szlaku Architektury Drewnianej.
Co skrywa Magurski Park Narodowy
Jeśli szukasz miejsca w górach mniej znanego niż Tatry czy Bieszczady polecam wybrać się w Beskid Niski do Magurskiego Parku Narodowego. Jest co zobaczyć i gdzie spacerować. A dużym plusem jest to, że te tereny nie są tak oblegane. Piękny park szczególnie u progu jesieni zachwyca kolorami.
W tych okolicach grasują uwaga prawdziwi grzybiarze, bo wiedzą, że mogą liczyć na niezłe zbiory grzybów. Jeśli nie wiecie, gdzie jechać we wrześniu, by mieć największą szansę na grzyby do waszej spiżarni, to właśnie w lasach między Krosnem a granicą ze Słowacją warto się zapuścić. Oczywiście pamiętajcie, że nie zbieramy grzybów w parku narodowym, tylko w lasach, które nie są chronione.
A co jeszcze godne odwiedzenia prócz szlaków i lasów:
Dawna cerkiew w Świątkowej Wielkiej
Muzeum Lizaka w Jaśle
Uzdrowisko Wysowa-Zdrój, gdzie można się zatrzymać na nocleg.
Kopalnia w Bóbrce
Tu z całą pewnością można wypocząć, nabrać dystansu i nacieszyć oczy.
Polska ma wiele zakątków, które zachwycają i zaskakują. To idealny kierunek na wakacje we wrześniu i październiku. Niezależnie, jaki obierzesz kierunek: północ, południe, wschód czy zachód, wylądujesz w niezwykle urokliwych okolicach, które stanowić będą idealne tło do wypoczynku.
Polska złota jesień Cię zachwyci!
Może chcesz się dowiedzieć więcej?
Sardynia: naturalny raj na ziemi
Zapraszamy na pasjonującą, pachnącą winem i lokalnymi przysmakami rozmowę z Gosią Łastowską, przewodniczką po Sardynii i Korsyce, współwłaścicielką...
80. rocznica bitwy pod Monte Cassino
W tym roku przypada 80. rocznica bitwy pod Monte Cassino, w której tysiące polskich żołnierzy oddało życie za wyzwolenie Europy spod władzy III...
Święto Sant’Efisio – najpiękniejsze na Sardynii
Święto Sant'Efisio, które obchodzone jest w Cagliari na początku maja, jest bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem w stolicy Sardynii, a nawet na...