Nie ma sprawy ważniejszej niż Polska

utworzone przez

22 stycznia 2024 roku obchodzić będziemy 150. rocznicę urodzin Wincentego Witosa, trzykrotnego premiera, wybitnego męża stanu, państwowca, działacza samorządowego i przywódcy ruchu ludowego. Jak podkreślili posłowie w uchwale ustanawiającej go patronem roku, „dzięki uporowi i samokształceniu doszedł do najwyższych godności w ruchu ludowym i państwie”.

Rzeczywiście, jego upór jest wart podziwu. Wincenty Witos urodził się w 1874 roku w Dwudniakach – przysiółku pod wsią Wierzchosławice, w dzisiejszej Małopolsce. Jego rodzina była uboga, mieszkał z rodzicami i dwójką braci w izbie przerobionej ze stajni. Drugą część domu zajmowała Maria, jedna z sióstr jego ojca (a miał ich łącznie pięć i trzech braci). Rodzice Wincentego – jak większość chłopów utrzymujących gospodarstwa – byli analfabetami, on jednak bardzo pragnął iść do szkoły.

Witos pisał w swoich wspomnieniach: „nareszcie jednej jesieni ojciec się uwziął, poreperował mi jakieś stare na tandecie kupione buty, kupił też za parę szóstek mocno przechodzoną bluzę, przerobił ją na mnie i mimo zawodzenia matki, że krowa pozostanie bez opieki, polecił zaprowadzić mnie do szkoły.” Mały Wincenty nie tylko nadrobił naukę, ale i po roku został przeniesiony do wyższej klasy. Póżniej został także gospodarzem klasy i egzaminatorem pozostałych uczniów. Otrzymał nawet nagrodę specjalną za postępy w nauce, wręczoną przez przybyłego na ostatni egzamin inspektora.

Niestety, gdy sytuacja materialna rodziny pogorszyła się jeszcze bardziej, po czterech latach nauki Witos musiał zrezygnować ze szkoły. Kształcił się jednak dalej na własną rękę, pod okiem dyrektora szkoły, dostrzegającego jego sukcesy i ambicje. Podsuwał mu liczne książki ze swojej biblioteki, które rozochociły młodego Witosa do działania. We wspomnieniach pisał: „czytanie książek, rozważanie zdarzeń i wypadków, przykłady w nich podawane, działały niesłychanie silnie na moją młodą wyobraźnię. Z jednej strony czułem się powołany do spełnienia jakichś nieokreślonych jeszcze zadań, z drugiej widziałem się małym, upokorzonym nędzarzem, który tylko z łaski innych może korzystać ze skarbów wiedzy, a swoje młode życie musi poświęcać ciągłej gonitwie za chlebem”. Zaczął czytać książki także okolicznym chłopom.

Dzięki swej determinacji, wkrótce został politykiem, działaczem ruchu ludowego, trzykrotnym premierem Polski. Swoją karierę polityczną rozpoczął jako korespondent tygodnika „Przyjaciel Ludu” i agitator, który doprowadził do obalenia skorumpowanej rady gminy. W wyborach gminnych w 1908 roku rada gminy została całkowicie obsadzona jego zwolennikami, a sam Witos został wójtem.

Piął się dalej po szczeblach politycznej kariery, sięgając wkrótce struktur państwowych i odnosząc sukcesy polityczne. Rządowi Obrony Narodowej pod jego kierownictwem udało się odeprzeć bolszewików spod stolicy i rozpocząć odwrót Armii Czerwonej. Wiedział także, kiedy się wycofać: posłowie przypominają, iż podczas zamachu majowego, gdy Witos po raz trzeci pełnił funkcję premiera, złożona przez niego dymisja rządu doprowadziła do przerwania walk i zapobiegła wojnie domowej. W 2017 roku Wincenty został uznany przez posłów jednym z Ojców Niepodległości RP.

Może chcesz się dowiedzieć więcej?